Rozwój mowy dziecka

Mamusia z dzieckiem
  • Data publikacji: 05.02.2024
  • 10 min
Logopeda Anna Koźlik

Logopeda Anna Koźlik

Komunikacja jest jedną z podstawowych funkcji człowieka. Wyrażanie swoich potrzeb, uczuć, myśli towarzyszy nam na co dzień, a słowa otaczają nas w formie pisanej i mówionej. Mowa nie jest umiejętnością wrodzoną, kształtuje się i doskonali wraz z naszym rozwojem. Specjaliści mówią o czterech etapach rozwoju mowy dziecka.

  • Okres melodii (0-1 rok życia)
  • Okres wyrazu (1-2 r. ż.)
  • Okres zdania (2-3 r. ż.)
  • Okres swoistej mowy dziecięcej (3-7 r. ż.)

Okres melodii - pierwszy rok życia

Noworodek wita świat swoim płaczem. Przez pierwsze miesiące będzie to jego główna forma komunikowania się z mamą. Około 2-3 miesiąca życia pojawia się głużenie, czyli nieświadome wydawanie dźwięków. Usłyszymy wtedy takie samogłoski jak “a’, “e”, “u” oraz dźwięki gardłowe i tylno językowe. Niektórzy nazywają potocznie ten moment rozwoju mowy dziecka gruchaniem, ze względu na to, że dźwięki wydawane przez maluszka przypominają te “leśne odgłosy”.

W czasie naszego rozwoju będą się również kształtowały funkcje traktu ustno-twarzowego, czyli potocznie buzi i języka. Warto zwrócić uwagę na to, jak dziecko oddycha - czy ma zamkniętą buzię podczas snu, czy przypadkiem nadmiernie się nie ślini. Wielu rodziców sprawdza również samodzielnie prawidłową pozycję spoczynkową języka podczas snu delikatnie pociągając brodę dziecka w dół - wtedy język powinien być u góry, delikatnie przyssany. Otwarta buzia w czasie snu oraz w trakcie aktywności oznacza nieprawidłowe napięcie w tym obszarze, stąd warto skonsultować dziecko ze specjalistą, np. fizjoterapeutą dziecięcym. Prawidłowy oddech powinien odbywać się przez nos, dzięki czemu powietrze jest ogrzewane, filtrowane i nawilżane, a to znów zmniejsza ryzyko pojawiania się infekcji oraz przyszłych wad zgryzu i wymowy.

Koło szóstego miesiąca życia głużenie zamienia się w gaworzenie, co oznacza, że dźwięki wydawane przez dziecko są bardziej świadome i przypominają już mowę. To świetny czas, gdzie można się bawić z dzieckiem słowem i dźwiękiem: zabawy dźwiękonaśladowcze, wspólne powtarzanie sylab (rodzic za dzieckiem udając dialog) mogą stanowić świetne podwaliny pod przyszły rozwój mowy dziecka. Z miesiąca na miesiąc zakres wypowiadanych sylab powinien się zwiększać, a między 9 - 12 miesiącem życia można wyczekiwać pierwszego słowa “mama” lub “tata”.

Ten czas to także moment, kiedy wyżynają się pierwsze zęby i wtedy warto po raz pierwszy odwiedzić stomatologa. Niezwykle ważne będzie rozszerzanie diety przez dziecko - rozwój kolejnych funkcji ponownie będzie wpływał na mowę - tym razem będzie to gryzienie i żucie. Podczas jedzenia warto zadbać o spokojne warunki  - niezaleca się włączania bajek. Dziecko powinno mieć możliwość próbowania oraz zabawy jedzeniem - to często wymaga nie lada cierpliwości od rodziców. Ze względu na rozwój funkcji takich jak gryzienie i żucie, specjaliści zalecają, aby w diecie pojawiały się pokarmy nieco twardsze, takie jak marchewki czy jabłka. Warto przekonywać również dzieci do gryzienia skórek od chleba. Popularność musów niestety negatywnie wpływa na późniejszy rozwój zgryzu oraz powyższych funkcji. Twardsze pokarmy trenują nasze mięśnie żucia i język, który niebawem przyda nam się do prawidłowej artykulacji. W tym momencie muszę również wspomnieć o nauce picia z otwartego kubka, która również jest niesamowicie ważna w późniejszym etapie. Popularność bidonów, w których często są słomki, wpływa na nieprawidłową pozycję języka i utrwalanie nieprawidłowych wzorców połykania. Słomka, która nie jest dopasowana do warunków anatomicznych dziecka, może powodować utrwalanie międzyzębowej pozycji języka, a co za tym idzie, dziecko w przyszłości może realizować międzyzębowo głoski. Picie przez kubki niekapki również wzmacnia środek języka - język musi mocno zassać napój - dlatego starajmy się jak najszybciej nauczyć dziecko pić z otwartego kubka.

Koło 9 miesiąca powinien pojawić się gest wskazywania palcem. Co prawda w dorosłym życiu uważany za niezbyt uprzejmy, jednak w tym okresie jest niezwykle istotny dla rozwoju komunikacji. Jeśli dziecko w tym momencie nie potrafi wskazać mamy, taty, misia, a w dodatku nie ma z nim kontaktu wzrokowego, niezwłocznie należy się udać na konsultację logopedyczną.

Okres wyrazu od 1. do 2. roku życia.

Okres wyrazu jest najbardziej dynamicznym w całym procesie rozwoju mowy dziecka. Z dnia na dzień najmłodszy członek rodziny mówi coraz więcej wyrazów. Coraz więcej rozumie: zarówno prośby, jak i polecenia. To ten moment, kiedy w zabawach powinno pojawiać się jak najwięcej wyrazów dźwiękonaśladowczych. Mogą się również pojawiać pierwsze proste zdania, np. “Mama je”.

Dziecko również bardzo często nazywa pewne czynności po swojemu lub zniekształca wyrazy - w tym okresie starajmy się mówić do dziecka jak najbardziej normalnie: nie zmiękczać, nie zdrabniać wyrazów. Maluch w tym momencie jest niesamowicie uważny i wiele rzeczy może już powtarzać.

Po pierwszych urodzinach dziecko często trafia do żłobka, gdzie mierzy się po raz pierwszy z różnymi chorobami. Warto po infekcjach związanych z zatokami i uchem zbadać słuch dziecka. Wiele dzieci po chorobie nie słyszy, co skutkuje w przyszłości “niewyraźną” mową. Pamiętajmy, to w końcu ten czas kiedy dziecko najwięcej powtarza i uczy się nowych dźwięków. Infekcje również mogą wpływać na oddech dziecka, a co za tym idzie na pozycję spoczynkową języka. Prawidłowy tor oddechowy, jak wspominałam wyżej, jest niezwykle istotny dla prawidłowego rozwoju narządów artykulacyjnych.

Dwulatek powinien wypowiadać “a”, “e”, “y”, “o”, “u”, “p”, “b”, “m”, “t”, “d”, “n”, “ń”, “k”, “g”.

Okres zdania od 2. do 3. roku życia.

Między drugim a trzecim rokiem życia wiele dzieci trafia już do logopedy. Rodzice są zaniepokojeni niewielką liczbą słów lub problemem z komunikacją z dzieckiem. Dziecko w tym okresie powinno budować proste zdania, np. “Mama je”, “Kot śpi”. Trudności z mową, trudności w utrzymaniu kontaktu wzrokowego, czy pola uwagi warto skonsultować ze specjalistą. Mowa trzylatka powinna być już zrozumiała dla otoczenia. Trzylatek potrafi nazywać członków rodziny, zabawki, kolory, elementy ubrań. To także moment, kiedy dziecko będzie o sobie mówiło w pierwszej liczbie pojedynczej, czyli “ja”.

Okres swoistej mowy dziecięcej od 3. do 7. roku życia.

Przedszkolak zaczyna doskonalić swoją mowę. Z wiekiem będą pojawiać się głoski:

  • trzylatek powinien wypowiadać głoski: “ś”, “ź”, “ć”, “dż”, “l”, ł”, “f”, “w”, “h”, co oznacza, że powie “ciacho”, “foka”, ale trudno mu będzie jeszcze powiedzieć “czerwony”,
  • czterolatek powinien prawidłowo wypowiadać głoski szeregu syczącego, czyli “s, z, c, dz”, czyli powie “sok”, a nie “siok”, ale jeszcze ciężko mu będzie powiedzieć “rzeka”,
  • pięciolatek powinien prawidłowo wypowiadać głoski szeregu szumiącego, czyli “sz”, “ż”, “cz”, “dż” - czyli to jest ten moment, kiedy prawidłowo powinien wypowiedzieć slowo “czapka”, ale wyraz “czerwony” nadal może być dla niego jeszcze trudny, ze względu na głoskę “r”, która ma czas jeszcze się pojawić.
  •  między piątym a siódmym rokiem życia powinna pojawić się głoska “r”, choć literatura mówi różnie. Dziecko, które idzie do szkoły, nie powinno zniekształcać już żadnych głosek, ani mieć trudności w artykulacji.

Podsumowanie

W każdym etapie rozwoju mowy dziecka należy być czujnym na wiele czynników. Rozwój funkcji języka i układu ustno-twarzowego wpływa na późniejszą wymowę. Prawidłowe oddychanie torem ustnym, odgryzanie, gryzienie, żucie, połykanie będzie miało wpływ na zgryz, mięśnie języka oraz mięśnie żucia, a co za tym idzie na artykulację. Oprócz tego należy zwrócić uwagę na słuch dziecka oraz kontakt z dzieckiem, a rzeczy, które nas niepokoją należy konsultować ze specjalistami.

Artykuł był pomocny?
Podziel się nim z innymi!

BądźMY w kontakcie!

jeśli masz pytania lub wątpliwości - napisz do nas.